|
|
Bartosz Żołądkiewicz Pomimo młodego wieku Twoja piłkarska przygoda trawa już dość długo. Nakreśl kibicom gdzie zaczynałeś grać i jak przebiegała do momentu przyjścia do Huraganu Twoja kariera. Moja przygoda z piłką nożną rozpoczęła się dość wcześnie, bo miałem wtedy sześć lat. Pierwsze treningi zaczynałem w moim mieście jakim są Pobiedziska, a więc reprezentowałem barwy Huraganu. Następnie w trampkarzach starszych grałem w barwach Unii Swarzędz. W wieku czternastu lat spełniło się moje pierwsze marzenie jakim było dostanie się do Lecha Poznań. Tam kontynuowałem swoją karierę przez kolejne cztery lata. W sierpniu bieżącego roku postanowiłem spróbować sił w piłce seniorskiej. Trafiłem do trzecioligowego Lubuszanina Trzcianka. W związku z dużymi problemami organizacyjnymi tego klubu po trzech miesiącach rozwiązałem umowę i wróciłem tam gdzie zaczynałem swoja przygodę z piłką. Jak ocenisz swoje premierowe cztery występy w barwach Huraganu? Kibice mogą liczyć, że ze względu na Twoją ciekawą przeszłość w rundzie wiosennej będziesz kluczowym zawodnikiem drużyny? Uważam, że te cztery mecze, które rozegrałem trochę z marszu, bez większego zgrania z kolegami z szatni wyszły całkiem nieźle. Jak na tak krótki okres trenowania z zespołem występy oceniam bardzo pozytywnie. Czy będę kluczowym zawodnikiem? Na pewno będę ciężko pracował, aby podnosić własne umiejętności, a przede wszystkim żeby przełożyło się to na jakość gry zespołu. Jak czujesz się wśród nowych kolegów? Jak oceniasz atmosferę panującą w szatani? Atmosfera w szatni jest fantastyczna. Ci wszyscy ludzie to prawdziwy ZESPÓŁ - zawodnicy, którzy wspólnie dążą do wyznaczonego celu jakim jest upragniony awans do IV ligi! Według Ciebie stać drużynę w rundzie wiosennej na co najmniej taką samą postawę jak jesienią? Na co należy przede wszystkim być uczulonym? Według mnie drużynę stać na wiele więcej. Myślę, że każdy kto zasiada w szatni nie jest zadowolony z tego, że obecnie znajdujemy się na drugim miejscu. Determinacja i chęć do pracy jaka towarzyszy drużynie potwierdza to, że nasze miejsce jest na najwyższym stopniu podium. Musimy przede wszystkim być skoncentrowani na początkach meczów. Straciliśmy kilka bramek, które na pewno zaważyły o pozycji w tabeli. W rudzie wiosennej nie mamy prawa zdrzemnąć się ani na chwile. To nie jest łatwa liga, nie możemy się oglądać na inne zespoły. Konsekwentnie musimy wygrywać aby osiągnąć wymarzony cel. Wiemy, że w Huraganie będziesz na pewno do końca obecnego sezonu. Wiesz już co dalej? Możemy po cichu liczyć, że w przypadku powrotu do IV ligi nadal będziesz reprezentował barwy Huraganu? Dokładnie tak, na pewno jestem do czerwca, a później będziemy myśleć co dalej. Nie będę teraz mówił, że odejdę czy zostanę. To nie ma sensu, proszę o to pytanie w czerwcu, po lidze. Teraz najważniejsza jest gra dla HP! W przyszłym tygodniu rozmowa z Oskarem Włodarczykiem. Zapraszamy do lektury! (gkrawczyk) Aktualności:
tutaj.
|
|